Ta witryna wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych i do prawidłowego wyświetlania zawartych w niej treści. Korzystanie serwisu internetowego oznacza, że pliki cookies będą zapisane na dysku Państwa komputera. Dowiedz się więcej o plikach cookies oraz celu ich używania. Jeśli Państwo nie zgadzają się z powyższym, proszę opuścić stronę Muzeum lub zmienić domyślne ustawienia przeglądarki.
marzec / kwiecień 1942
Rozpoczęcie budowy SS-Sonderkommando Sobibor
kwiecień 1942
Załoga
maj 1942
Pierwsze transporty
czerwiec 1942
Pierwsze transporty z zagranicy
lipiec/wrzesień 1942
Przerwa w transportach kolejowych
sierpień/wrzesień 1942
Przebudowa obozu
koniec 1942
Budowa krematorium polowego
12 lutego 1943
Wizytacja obozu zagłady w Sobiborze przez SS-Reichsführera Heinricha Himmlera
4–25 marca 1943
Deportacja Żydów z Francji
5 marca 1943
Transport Żydów z Holandii
wiosna 1943
Początek działalności ruchu oporu
23 lipca 1943
Udana ucieczka
wrzesień 1943
Nieudana próba ucieczki
23 września 1943
Deportacje z Mińska, Aleksander Peczerski deportowany do Sobiboru
wrzesień 1943
Ostatnie transporty Żydów
14 października 1943
Powstanie więźniów
grudzień 1943
Likwidacja obozu
Wczesną wiosną 1942 r. włodawski Judenrat otrzymał od Niemców polecenie dostarczenia 150 żydowskich robotników do prac budowlanych przy stacji kolejowej w Sobiborze. Prace trwały około dwóch miesięcy. Po ich zakończeniu dwóch robotników zbiegło – Abraham Szmais oraz zięć Fajwela Cukiermana. Po dotarciu do Włodawy poinformowali miejscowych Żydów o wybudowanych w Sobiborze komorach gazowych.
Pod budowę obozu wybrano bagnisty teren na zachód od linii kolejowej Chełm–Włodawa.
Obóz podzielony został na części. Baraki przeznaczone dla załogi SS oraz strażników zlokalizowano na tzw. przedpolu obozowym, w bezpośrednim sąsiedztwie rampy kolejowej. Tuż za nim, w obozie I, umieszczono żydowskich więźniów przymuszanych do pracy (byli selekcjonowani do pracy z przybywających transportów). Magazyny na zrabowane mienie oraz techniczne zaplecze obozowej infrastruktury stanowiły obóz II. Całkowicie odseparowaną od pozostałych częścią, gdzie ulokowano komory gazowe oraz grzebano ciała pomordowanych był obóz III.
Obozem zarządzał komendant, któremu podlegała załoga złożona z 20–30 funkcjonariuszy SS, Austriaków i Niemców, oraz kompania wartownicza z ok. 120 wachmanami przeszkolonymi w obozie w Trawnikach.
Pod koniec kwietnia 1942 r. komendantem obozu został SS-Hauptsturmführer Franz Stangl. Funkcję pełnił do sierpnia 1942 r., skąd został przeniesiony na takie samo stanowisko do Treblinki.
Zastąpił go SS-Hauptsturmführer Franz Reichleitner, który swoją funkcję sprawował do końca funkcjonowania obozu. Obaj Austriacy, brali udział w akcji ,,T4” przeprowadzonej na terenie Niemiec w latach 1939–1941, polegającej na uśmiercaniu osób psychicznie chorych i niepełnosprawnych.
W pierwszych dniach maja 1942 r. do Sobiboru zaczęły docierać pierwsze masowe transporty z powiatu puławskiego, krasnostawskiego, chełmskiego i zamojskiego, a miesiąc później z hrubieszowskiego. Ofiary były przywożone wagonami towarowymi (w jednym stłaczano ok. 70–100 osób).
Do Sobiboru deportowano pierwszą, większą grupę Żydów pochodzących z Popradu na Słowacji. Transport liczył ok. 1000 osób.
Wiosną 1942 r. do obozu deportowano Żydów niemieckich, austriackich i czeskich a w późniejszym okresie także Żydów holenderskich i francuskich.
Ze względu na prace remontowe prowadzone na linii kolejowej Lublin–Chełm do obozu przybywały nieliczne transporty. Wiele osób przywieziono ciężarówkami, furmankami, innych pędzono pieszo z pobliskich miejscowości.
Prace trwały do końca istnienia obozu. Ostatecznie jego obszar obejmował ok. 60 ha, co czyniło go największym pod względem powierzchni obozem akcji „Reinhardt”.
Pierwsze komory gazowe wybudowane zostały na wzór tych funkcjonujących w Bełżcu. Było w nich mordowanych jednorazowo ok. 250 osób. Między czerwcem a wrześniem 1942 r. do istniejących pomieszczeń komór dobudowano kolejne (razem osiem) połączone wspólnym korytarzem. Jednorazowo gazowano w nich ok. 500 osób, a proces eksterminacji trwał ok. 20 minut.
Początkowo ciała zamordowanych składano w masowych grobach na terenie obozu III. Pod koniec 1942 r. rozpoczął się proces spalania zwłok, który trwał do końca funkcjonowania obozu. Ciała spopielano na rusztach wybudowanych z szyn kolejowych.
Himmler przybył do obozu wraz z Christianem Wirthem, inspektorem obozów akcji ,,Reinhardt”. W drodze z Lublina towarzyszyli mu również wyższy dowódca SS i policji w GG Friedrich Krüger i Odilo Globocnik, który bezpośrednio kierował akcją ,,Reinhardt”.
Do Sobiboru przybyły cztery transporty Żydów z obozu tranzytowego w Drancy. Łącznie ok 4 tys. osób. Transportami tymi przywieziono głównie osoby bezpaństwowe lub te, które otrzymały niewiele wcześniej obywatelstwo, pewien odsetek stanowili też Żydzi francuscy.
Do Sobiboru dotarł pierwszy bezpośredni transport Żydów holenderskich. Grupę liczącą 1105 Żydów deportowano z obozu przejściowego w Westerborku.
Łącznie do 23 lipca 1943 r. w 19 transportach do niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze deportowano z Holandii 34 313 mężczyzn, kobiet i dzieci.
Niewielkie grupy holenderskich Żydów odsyłano do pobliskich obozów pracy. Wśród nich był Julies Schelvis, którego uznano za ,,zdolnego do pracy” i skierowano do obozu pracy w Dorohuczy.
Nieliczna grupa żydowskich więźniów skoncentrowana wokół Lejby (Leona) Felhendlera, byłego prezesa Judenratu w Żółkiewce, stworzyła zalążek konspiracji. Planowali ucieczkę, skupili się na zbieraniu informacji potrzebnych do opracowania planu m.in. o strukturze obozu, przyzwyczajeniach załogi, zmianach warty, uzbrojeniu wachmanów.
Do udanej ucieczki doszło w okolicach wsi Żłobek, gdzie pracowała grupa więźniów- robotników z komanda leśnego. Była to pierwsza pomyślna próba ucieczki tak licznej grupy więźniów, jednakże w większości nie udało się im przeżyć do końca wojny. Śmierci uniknęli: Zyndel Honigman, Chaim Korenfeld, Salomom Podchlebnik oraz Abraham Wang.
Fragment meldunku posterunku niemieckiej żandarmerii we Włodawie:
,,W dniu 23,7,43 o godz. 12,00 z obozu w Sobiborze uciekło 28 Żydów po zadźganiu nożem wartownika, zabierając ze sobą 1 karabin i amunicję. Kierunek ucieczki nieznany”.
Żydzi holenderscy również przygotowywali ucieczkę. Na ich czele stał Joseph Jacobs – oficer marynarki. W wyniku zdrady (ze strony wachmanów, z którymi byli w porozumieniu) spisek został odkryty. W konsekwencji większość Żydów holenderskich została zamordowana.
W drugiej połowie września do obozu dotarły trzy transporty Żydów z Mińska.
Wybrano z nich grupę 80 osób z przeznaczeniem do pracy przy budowie obozu IV. Wśród nich znalazł się Aleksander Aronowicz Peczerski, oficer Armii Czerwonej który dostał się do niemieckiej niewoli.
Ostatnie transporty do Sobiboru trafiły z Lidy i ze zlikwidowanego getta w Wilnie (w dniach 23-24 września). Było to ok. 5 tys. osób.
W obozie w Sobiborze wybuchł zbrojny bunt żydowskich więźniów. Zabili oni 9 esesmanów, jednego ciężko ranili oraz uśmiercili 2 wachmanów.
Po likwidacji części niemieckiej załogi więźniowie rzucili się do ucieczki. Zbiegło ok. 300 osób. Po ucieczce Niemcy zorganizowali trwający wiele dni pościg. W wyniku tych działań część uciekinierów zginęła. Przyjmuje się, że wojnę przeżyło ok. 60 uczestników powstania i innych ucieczek. Przeżyli również dwaj przywódcy powstania – Lejba Felhendler oraz Aleksander Peczerski.
Po powstaniu Niemcy postanowili zlikwidować obóz. Więźniowie żydowscy sprowadzeni z obozu zagłady w Treblince przystąpili do demontażu infrastruktury obozowej. Po wykonaniu zadania grupa ta została rozstrzelana.
Fragment sprawozdania prokuratora K. Schniersteina z 23 listopada 1945 r. opisującego teren obozu:
,,Komorę gazową wysadzono w powietrze […] baraki spalono lub rozebrano i wywieziono; popiół i resztki kości po spalonych zwłokach rozrzucono w płytkich rozległych dołach i przysypano piaskiem […]. Na miejscu pozostały tylko zręby domów mieszkalnych (po gestapowcach i strażnikach) gdyż okna, drzwi i resztki urządzenia porozbierała okoliczna ludność”.
polski
english